sobota, 8 lutego 2014

08.02 Sokołówka i Magurka Wilkowicka

Trasa: Straconka – Przełęcz Przegibek – Sokołówka – Magurka Wilkowicka - Rogacz - Mikuszowice Stalownik

Dzisiejsza wycieczka w góry minęła pod motywem „piękną wiosnę mamy tej zimy”. Przyzwyczaiłem się do tego że ostatnio pogoda zbytnio zimy nie przypomina, ale dziś Matka Natura przebiła samą siebie. Takie ciepło w lutym jak dziś to już naprawdę anomalia, a do tego cały dzień świeciło słońce. Czapka była na tą wyprawę całkowicie zbędna, o rękawiczkach nie wspominając. Można było się poczuć jak w kwietniu, a wokół nas widzieliśmy pierwsze oznaki budzącej się do życia przyrody.

Ja i moja przemiła towarzyszka dzisiejszej wędrówki, Aneta, wystartowaliśmy z przystanku końcowego linii MZK Bielsko-Biała nr 11 – Straconka Zakręt. Weszliśmy na Przełęcz Przegibek szlakiem czarnym, który przebyłem już kiedyś (patrz opis wycieczki z 28 września), i który jak wówczas wspomniałem nie jest specjalnie ciekawy. Lecz kolejny odcinek naszej wycieczki to poznawanie nowego szlaku – niebieskiego z Przełęczy Przegibek na Magurkę Wilkowicką. Okazało się jednak, że „zaliczyliśmy” ten odcinek tylko częściowo. Kilkanaście minut za Przełęczą Przegibek szlak wszedł na obszar, gdzie przeprowadzono masową wycinkę drzew i gdzie pracowały koparki przy budowie – no właśnie, czego? Nie wiem – myślę że albo nartostrady, albo (nie daj Boże!) drogi. Chodzenie po rozjeżdżonym przez ciężkie pojazdy błocie do przyjemnych nie należało, więc postanowiliśmy zboczyć z szlaku i obejść ten odcinek ścieżką bezszlakową przez szczyt góry Sokołówka (858 m n.p.m). Tym samym więc zdobyliśmy dziś dodatkowy szczyt :) A warto było wybrać wariant trasy przez Sokołówkę, gdyż szło się tamtędy naprawdę przyjemnie. Idzie się łatwą i wygodną leśną dróżką, a podczas podejścia na Sokołówkę można zobaczyć panoramę okolicznych gór, z których najbardziej wyróżnia się Bukowski Groń.


Po zdobyciu Sokołówki dotarliśmy do obszaru tuż pod szczytem Magurki Wilkowickiej, gdzie krzyżują się liczne szlaki – m.in. niebieski z Przełęczy Przegibek, zielony z Straconki, czerwony z Bielska-Białej Leszczyn oraz żółty z Międzybrodzia Bialskiego. Ostatni odcinek przed szczytem przebyliśmy połączonym szlakiem czerwonym i żółtym. Pierwszy raz szedłem tamtędy i byłem zachwycony panoramą, jaką ten odcinek oferuje na szczyty Beskidu Małego od strony wschodniej.


Wkrótce dotarliśmy do schroniska na szczycie Magurki Wilkowickiej, gdzie zatrzymaliśmy się aby wypić i zjeść małe co nieco. Byłem tam już trzeci raz, ale dopiero dziś zauważyłem ciekawą kapliczkę z obrazem Jana Pawła II, która się znajduje tuż obok schroniska.


Dodatkową atrakcją było spotkanie wozu drabiniastego:


Tradycyjnie zatrzymaliśmy się na polanie obok sklepu spożywczego pod Magurką, aby podziwiać piękny widok stamtąd na Skrzyczne i pasmo Klimczoka.


Oto autor tej strony w tym jakże ukochanym przez siebie miejscu :)


Tradycyjnie również w drodze na Rogacz podziwialiśmy widok od strony północno-zachodniej na Bielsko-Białą.


Zeszliśmy do Mikuszowic szlakiem czerwonym. Dla mnie to było już czwarte przejście tego odcinku, ale jestem pewien że nie ostatnie. Ten szlak jest tak śliczny, że nie ma mowy o tym aby mi się kiedykolwiek znudził :) A tym bardziej w taki piękny wiosenny dzień jak dzisiejszy!



Tak się zakończyła kolejna wycieczka w góry – niezbyt długa, ale przesympatyczna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz