czwartek, 25 września 2014

14.09 Hala Gąsienicowa i Karb

Trasa: Kuźnice – Boczań – Przełęcz Między Kopami – Hala Gąsienicowa – Czarny Staw Gąsienicowy – Karb – Hala Gąsienicowa – Przełęcz Między Kopami – Dolina Jaworzynka – Kuźnice
Mapa trasy

W niedzielę wyszliśmy na szlak bladym świtem, żeby zdążyć przed prognozowanymi na popołudnie burzami (jak się okazało niepotrzebnie, gdyż żadnych burz nie było). Mój towarzysz wędrówki nie był zachwycony wczesną pobudką, ale po wyjściu na szlak prędko mu się humor poprawił – bo przecież nie sposób być w złym nastroju na tak pięknej trasie!

Wycieczka, którą zaplanowałem na ten dzień, częściowo pokrywała się z trasą mojej wyprawy z Kuźnic na Halę Gąsienicową 14 czerwca, tyle że w odwrotnej kolejności niż wtedy: mieliśmy wejść przez Boczań i zejść przez Dolinę Jaworzynka. A do tego mieliśmy zamiar dołożyć kółeczko z Hali Gąsienicowej przez Karb. Plan udało się wypełnić w 100% :) Pierwsze godne sfotografowania widoki ukazały się nam w prześwicie pomiędzy drzewami na Boczaniu, skąd było widać Giewont i Polanę Kalatówki poniżej.


Dalej nasza trasa przebiegała po Skupniowym Upłazie na Przełęcz między Kopami, skąd zeszliśmy do Hali Gąsienicowej. Otworzyła się przed nami rozległa panorama Tatr Wysokich...


Nie zatrzymywaliśmy się w schronisku Murowaniec, tylko od razu poszliśmy dalej niebieskim szlakiem w stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego. Po naszej lewej stronie mieliśmy Żółtą Turnię:


A wkrótce potem stanęliśmy przy Czarnym Stawie Gąsienicowym. Prezentował się pięknie z dołu, ale jeszcze lepszy widok na niego mieliśmy podczas wspinaczki czarnym szlakiem na Karb (1853 m n.p.m).




Podejście na Karb było wymagające fizycznie, ale w 100% warte włożonego trudu. Najlepsze widoki było z grzbietu Małego Kościelca, skąd po jednej stronie mieliśmy panoramę Czarnego Stawu Gąsienicowego, a po drugiej – na Zieloną Dolinę Gąsienicową:


A przed nami Kościelec (po lewej) i Świnica (po prawej). Nie byliśmy jednak na tyle hardkorowi, żeby próbować je zdobywać ;)


Wybraliśmy opcję zejścia z Karbu niebieskim szlakiem. Z tego odcinka mogliśmy cały czas cieszyć się widokami Zielonej Doliny Gąsienicowej z licznymi stawami.


Na poniższym zdjęciu staw Kurtkowiec, a w tle szczyt Beskid i Kasprowy Wierch.


Z niebieskiego szlaku przeszliśmy na czarny, którym powróciliśmy do Murowańca. Ilekroć na tym odcinku obejrzeliśmy się za siebie, widzieliśmy majestatyczną panoramę Kościelca, Świnicy i okolicznych gór.



Na pierwszym planie Litworowy Staw, a w tle od lewej: Żółta Turnia, Kościelec i Świnica.


Poniżej widok na Murowaniec. Tymczasowo nadpłynęły niskie chmury, które przysłoniły szczyty Tatr Wysokich:


Ostatni etap naszej wędrówki to powrót do Przełęczy między Kopami i zejście żółtym szlakiem do Doliny Jaworzynka. To zejście sprawiło nam nieco kłopotów, gdyż jest miejscami strome a podłoże jest mniej stabilne z powodu licznych kamyków na ścieżce. Nienawidzę schodzić po czymś takim. Zdecydowanie wygodniej szło mi się tamtędy pod górę podczas poprzedniego przejścia tej trasy w dniu 14 czerwca. Ale jak już zejdzie się na dół do doliny to ostatni odcinek do Kuźnic jest wręcz banalny ;)

Na zakończenie wspaniałego weekendu strzeliłem fotkę Giewontu z Równi Krupowej w Zakopanem, w drodze na autobus powrotny do Bielska-Białej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz