Mapa trasy
Po ogromnej niedzielnej wyrypie, poniedziałkowy wypadzik w góry przed pracą
był tylko małym spacerkiem, który odnotowuję z kronikarskiego obowiązku. Podczas
niego nawet nie zdobyłem szczytu Biały Krzyż, a właściwie jedynie ośrodek narciarski
o tej nazwie, znajdujący się pod Przełęczą Salmopolską. Trasa była bardzo łatwa
i zajęła mi mniej niż godzinę.
Na tą wycieczkę skorzystałem z dwóch porannych kursów PKS Bielsko-Biała,
które dojeżdżają na Przełęcz Salmopolską: 8:20 i 9:20, wracając odpowiednio o
9:11 i 10:11. A więc złapałem ten pierwszy autobus, wysiadłem w Salmopolu,
wszedłem króciutkim odcinkiem żółtego szlaku na Przełęcz Salmopolską i wróciłem
tym drugim autobusem. Trasa doprawdy symbolicznej długości. Ale warunki podczas
niej, muszę przyznać, były świetne. Cieplutko, słonecznie, a naokoło pełno „umajonych”
łąk i pachnących świeżością lasów.
Na początek oryginalne drewniane rzeźby, które się mija opuszczając
Salmopol:
Malownicze widoki podczas podejścia:
A tu już przejście przez ośrodek narciarski Biały Krzyż:
No i koniec :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz